Oj, nie było łatwo…
Po pierwsze – korki. Przez te korki jechaliśmy ponad 6 godzin zamiast czterech.
Po drugie – parking w Wiedniu to zmora. Najdłużej to 3 godziny w jednym miejscu a wiadomo(!) – jak fajne miejscówki to ciężko się w tym czasie uwinąć…
Ale! po trzecie – Magdalena i Marcin to żądni przygody oberżyświaty więc DALIŚMY RADY <3 No i pogoda i miasto dopisało!